Wynik w piłce młodzieżowej to temat rzeka, rozbudza wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych. Od jakiegoś czas zamierzałem napisać kilka słów na temat rywalizacji w grupach młodzieżowych. Obserwuję dokładnie nasze środowisko, na spokojnie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, nasuwają mi się pewne spostrzeżenia, z którymi chcę się z Wami podzielić. Będzie krótko i na temat, zagrajmy o dobry wynik.

Czy wynik jest ważny w piłce młodzieżowej?

🔥Piłka nożna to gra, gramy żeby wygrać🔥

Wmawianie dzieciom, że futbol to tylko zabawa, to kłamstwo w żywe oczy, hipokryzja trenerska. Celem każdej gry jest zwycięstwo, wszystkie inne działanie to sabotaż.

Jeśli prowadzimy grupy rekreacyjne, to może być tylko i wyłącznie zabawa dla dzieci, promocja aktywności fizycznej, w czystej postaci Grassrooots.  I to jest optymalna ścieżka rozwoju dla dzieci, które chcą się poruszać, pograć dla zabawy.

Idźmy jednak dalej, zespoły ligowe to inna para kaloszy…

Choćbyśmy zlikwidowali wszystkie tabele świata, to nasze otoczenie – dzieci, rodzice, kibice i tak będą sobie liczyć punkty, układać tabele, jest to naturalne, sam tak robię, bo gram żeby wygrać.

-Przegraliśmy, ale byliśmy lepszym zespołem, przeważaliśmy,  stwarzaliśmy sytuacje bramkowe etc – zapewne nie raz każdy Trener tak powiedział. Porażki po „dobrej” grze bolą najbardziej, ale faktem jest brak realizacji celu, czyli wygranej. Przebieg meczu może być różny, ale lepszy zespół nigdy nie przegrywa. Piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe, tu za styl nikt nie będzie przyznawał punktów. A pamietajmy że w wielu przypadkach wygrywa cały zespół, a przegrywa tylko Trener. Sam mam dość pięknych porażek, wyciągam wnioski, żeby w kolejnym meczu wygrać. Jeśli nie chcemy grać o zwycięstwo to nie liczmy bramek, w ogóle, znieśmy bramki za boisko, grajmy tylko na utrzymanie. Absurd. Piłka nożna to skrajne emocje, z KAŻDĄ z nich młody zawodnik powinien nauczyć sobie poradzić z naszą pomocą. 

Wygrana to wygrana, przegrana to przegrana. Sytuacja zero-jedynkowa, nie chcę sprowadzać wszystkiego do jednych emocji, czy wygrywam, czy przegrywam zawsze czuję się tak samo? Niekoniecznie. Myślenie czarno-białe, ale na ten moment inne argumenty do mnie nie przemawiają.

Po przegranym meczu naszych chłopaków mam zepsutą sobotę, zależy mi nie tylko na dobrej grze, ale chce żeby wygrywali, to podnosi ich na duchu, motywuje do dalszej pracy.

Wczoraj umieściłem ankietę na moim kanale nadawczym, w której zadałem proste pytanie, jak widać wyniki są (nie)oczywiste…

Kształtujemy u naszych zawodników chęć wygrywania, bez kompleksów, w innym wypadku będziemy przepraszam za sukcesy, bo przecież nie wypada nam się cieszyć z wygranej, prawda? Wszyscy są równi, nie wyróżniajmy nikogo, tak było przecież kilka dekad temu, nie chcę tamtych czasów. Każdy z nas ma swój pomysł na grę, realizuje swoje założenia indywidualne i grupowe, dobry wynik zawsze pomoże nam w pracy. 

Wynik to nasz najlepszy przyjaciel, zawsze obroni naszą pracę. 

– Piotrek, ale wynik nie powinien być celem a efektem naszej pracy.

Wynik jest mierzalny, oczywiście, jest na tu i teraz, ale gdybym miał umiejętność przewidywania przyszłości, to już dawno miałbym prywatną wyspę na Pacyfiku.

Rzucanie górnolotnych haseł jest takie proste, ale zdradzę Wam tajemnicę – nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, jeśli będziemy przegrywać, to zawodnicy odejdą, bo potrzebują odpowiedniego środowiska treningowego, co za tym idzie zespołu, który osiąga wyniki. JAKOŚĆ zawsze się obroni. Zawodnicy rozwijają się w silnym otoczeniu, nie róbmy z naszego środowiska piłkarskiego drugiej szkoły, w której najwięcej uwagi poświęca się dzieciom z trudnościami, a zdolne jednostki, no cóż, przecież trzeba zająć się problemami wychowawczymi (lekki skos w kierunku oświaty). 

Oczywiście, wszystko zależy od naszej pracy, planowania i realizacji procesu treningowego, organizacji, i miliona innych aspektów, ale nie zakłamujmy rzeczywistości, sport to rywalizacja, to pokonywanie przeszkód, to radość, tylko kto najbardziej cieszy się po meczu? Przegrani? 

A co w przypadku porażki? Czy mamy karać naszych zawodników? Nie, bierzemy to na klatę, motywujemy, wyciągamy wnioski, pracujemy w następnym mikrocyklu jeszcze mocniej. Klucz do sukcesu to diagnoza, stwierdzenie faktów meczowych oraz poprawa elementów, które w danym meczu zawiodły na całej linii. Zawsze jest jednak CHĘĆ zwycięstwa w kolejnym meczu, bo piłka nożna to gra.

Mógłbym rozmawiać o tym godzinami, sam na przestrzeni kilku lat zmieniłem swój pogląd na temat wyniku w piłce młodzieżowej. Tylko fanatyk nie zmienia zdania, jakiś czas temu na blogu umieściłem wpis o zgoła innym podejściu do wyników. Jedyne pewne w życiu są podatki i śmierć. I zmiany. Kwestia znalezienia się w odpowiednim miejscu i czasie.

Reasumując, celem każdej gry jest wygrana, a piłka nożna to gra. Futbol to emocje, cieszmy się po wygranej, smućmy po przegranej, wyciągajmy wnioski. Tylko tyle i aż tyle.

Do zobaczenia na boisku ⚽️

This will close in 0 seconds


Facebook Like Box provided by plumber orange county