W poprzednim wpisie opisywałem gry i zabawy ruchowe z piłką, czyli to co dzieciaki uwielbiają najbardziej. A co jeśli nie mamy żadnego sprzętu do dyspozycji? Boisko jest nierówne, pogoda nie sprzyja aktywności fizycznej (?), macie liczną grupę. Załamujecie ręce? Nieeeee, jeśli jesteście na moim blogu, to znaczy że cały czas poszukujecie nowych inspiracji. Poniżej przedstawiam kilka gier i zabaw ruchowych, które możecie wykorzystać dosłownie wszędzie. Wystarczy kawałek terenu, wasza aktywność i… dobre chęci.
Gry i zabawy ruchowe bez przyrządów
Wyścig raków
Niewątpliwą zaletą tej zabawy jest to, że może w niej brać nieograniczona liczba uczestników. Dzieci dobierają się w pary. Zwracam uwagę, aby uczestnicy byli dobrani w miarę tego samego wzrostu. Członkowie pary odwracają się do siebie plecami i splatają ramionami, tworząc w ten sposób „raczek”.
Ustalamy metę w odległości odpowiadającej wiekowi i liczbie „raków”. Wszyscy stają na linii startu i na sygnał dźwiękowy ruszają. „Raki” mają swobodę poruszania się bokiem, skokami, z przeciąganiem lub uniesionym kolegą. Zwycięża „rak”, który bez zwolnienia splotu rąk, jako pierwszy osiągnie metę.
Jeśli mamy do dyspozycji mało miejsca, możemy zastosować wyścig rzędów. W młodszych grupach możemy zrezygnować z rywalizacji. Samo dobranie w uczniów w tzw. „raki” jest dla nich dużą atrakcją. Możemy zalecić różne formy poruszania się po boisku. Zabawę możesz dowolnie modyfikować, w zależności od potrzeb.
Zobacz również: Gry i zabawy ruchowe na medal. Piłka nożna bez…piłki
Często wykorzystuję zabawę w części wstępnej treningu/lekcji. Dzieci łączą się w pary i trzymają za ręce. Poruszają się w „rozsypce” po boisku. Na gwizdek, dzieci dobierają się w pary. Pary mogą być stałe, lub za każdym razem dzieci muszą znaleźć innego „bliźniaka”. Jeżeli pary są stałe, polecam wprowadzić rywalizację-dzieci poruszają się po boisku, na gwizdek-formowanie par. Zalecam różne formy ruchu. Gdy jest nieparzysta liczba uczestników, dołączam do zabawy. Oczywiście, dzieci mogą dobierać się także w większe grupy – 3,4,5,6 osobowe.
II wersja:
Na komendy głosowe nauczyciela, różne sposoby łączenia się w pary np. „łokieć” dwóch bliźniaków musi szybko się połączyć i dotknąć łokciem.
III wersja
Utrzymując te same pary „bliźniaki” poproszone zostają o zetknięcie dwóch różnych części swojego ciała. Przykładowo, jeżeli prowadzący krzyknie „łokieć/czoło”, dzieci z pary będą musiały szybko zbliżyć się do siebie i połączyć czoło jednego z łokciem drugiego etc.
Możemy również zalecić łączenie się uczestników w większe grupy (przy dużej liczbie uczestników). Zabawa ma 1234 wersji, wymyśl swoją.
Masz dość nudnych rozgrzewek? Nie przegap wpisu : Koniec nudnych rozgrzewek. Rozgrzejmy maluchów na wesoło!
Duch zespołu
Wszyscy uczestnicy poruszają się swobodnie po sali (różne formy ruchu-bieganie, skoki obunóż, jednonóż etc). Prowadzący jako „żywy stoper” chodzi lub biega po sali. W międzyczasie nauczyciel daje zadanie, które uczniowie muszą wykonać, zanim sam dobiegnie do ściany (lub innego miejsca). Jeżeli zadanie zostanie zrealizowane przez uczniów, wówczas nauczyciel wykonuje określone ćwiczenia (pompki, przysiady), jeśli nie-karne ćwiczenia wykonują uczniowie.
Dzieci uwielbiają rywalizację z trenerem. Wybieramy proste zadanie do wykonania np. wszyscy przyjmują pozycję siadu skrzyżnego, stoją nieruchomo etc. Staramy się, aby raz dzieci wygrały, innym razem my zwyciężamy. Jeżeli grupa jest zaawansowana, zalecam stosować coraz trudniej zadania (łączenie się w pary, łączenie się w grupy).
Wszystko zależy od warunków bazowych, w jakich przeprowadzamy zabawę. Obserwujemy grupę, zwracamy uwagę na najsłabsze dziecko w grupie, które może nie wykonać na czas określonego ćwiczenia. Dzieciaki potrafią być wyjątkowo okrutne i wredne w stosunku do najsłabszego ucznia, który „zawala” zadanie. Jeżeli widzę, że zabawa ma negatywny wpływ na uczestników, zmieniam zasady (daje im wygrywać) lub kończę rywalizację.
Jeśli podoba Ci się wpis, śmiało polajkuj, udostępnij. Zachęcam do obserwowania mojego profilu na Instagramie pierwszytrener.pl_, na którym umieszczam fotki z meczów, treningów oraz podróży.
