Wreszcie! Zaczęliśmy treningi w większych grupach, powoli wracamy do sportowej rzeczywistości. Na pełny powrót do normalności przyjdzie nam zapewne trochę poczekać, ale idziemy w dobrym kierunku. Chyba każdy z nas najlepiej czuje się na boisku. 4 ściany potrafią podciąć skrzydła każdego na dłuższą metę. Wracamy do gry!
Postanowiłem pobawić się formą wpisu, poniżej znajdziecie nie tylko opis środka treningowego, ale także filmiki, w którym opowiadam o świadomym zawodniku oraz dlaczego warto prowokować zawodników do samodzielnego myślenia, nawet podczas prostych środków treningowych. Pierwszy filmik, więc bądźcie wyrozumiali 😉
Czy zadawaliście sobie ostatnio pytanie, jaki jest Wasz cel pracy? Czy macie plany długoterminowe, a może nie patrzycie daleko w przyszłość? Jakiego zawodnika chcecie wychować? Jaka jest Wasza motywacja do pracy?
Moim głównym celem jest wychowanie świadomego zawodnika. Czyli jakiego?
Zabawa „Zbij pachołek”
Środek treningowy (zabawa „zbij pachołek”) wykorzystałem w części wstępnej treningu (rocznik 2010, 3 grupy po 6 osób). Ustawienie w rzędach (każda osoba przy stożku, odległość od pachołka około 10-15 m. W „tradycyjnym” wyścigu po gwizdku zawodnicy prowadzą piłkę, zbijają pachołek piłką/ręką, wracają na linię startu. Kształtujemy szybkość oraz element prowadzenia piłki. Zawodnicy mają narzucony z góry cel oraz formę realizacji. Środek treningowy nie zmusza ich do myślenia, podejmowania samodzielnych decyzji, mają wykonać zadanie najszybciej jak potrafią. To wszystko.

Jeśli chcesz się skupić tylko na elementach technicznych i motoryce, to wyścigi w różnych wariantach będą odpowiednią formą realizacji celu treningu, ale… można spojrzeć na trening w kompleksowy sposób.
Zawodnicy mają określony CEL, forma realizacji jest dowolna. Nie dałem im gotowych rozwiązań, postawiłem w sytuacji problemowej. Jaki był efekt?
Zawodnicy wybierali różne formy realizacji celu:
- prowadzenie piłki, uderzenie piłką w pachołek
- prowadzenie piłki, uderzenie piłki z dalszej odległości
- uderzenie piłki z linii startu
Przed startem, nakazałem zawodnikom trzymać piłkę przy nodze W MOMENCIE STARTU. Nie wspominałem nic o prowadzeniu piłki, forma realizacji dowolna, ich wybór. Pomiędzy wyścigami zadawałem pytania:
-czy wspominałem o prowadzeniu piłki?
-kto jest szybszy – piłka czy zawodnik?
-która forma biegu jest najlepsza?
-lepiej prowadzić piłkę do pachołka, czy uderzyć z dalszej odległości?
Po kilku rundach był całkowity misz-masz, jedni prowadzili piłkę, drudzy biegi sprintem i ręką/nogą uderzali pachołek, jeszcze inni uderzali piłkę z dalszej odległości. Każdy wybierał dla siebie odpowiednią formę realizacji. Zawodnicy doświadczali, próbowali, zmieniali sposób wykonania zadania. Żadnego rozwiązania nie krytykowałem, moim zadaniem była obserwacja zachowań zawodników. Stworzyłem środowisko dla zawodników do popełnienia błędów oraz samodzielnego wyciąga wniosków.
Dlaczego warto prowokować zawodników do samodzielnego myślenia podczas ćwiczeń?
Szukasz profesjonalnych ćwiczeń, gier i zabaw ruchowych?
Chcesz mieć wszystkie materiały zawsze pod ręku?
Nie trać czasu, zamów książkę “90 gier i zabaw ruchowych z piłką”, e-book “120 pomysłów na atrakcyjną rozgrzewkę dla dzieci” , a będziesz zawsze przygotowany do zajęć ruchowych!
Zajrzyj do mojego sklepu po więcej publikacji.