Ciężko mi się skupić na czymkolwiek, gdy trwają Mistrzostwa Świata. To mój nałóg. Na szczęście, nietoksyczny. Brazylijska samba całkowicie mnie pochłonęła. Nie mogę jednak odłożyć tego wpisu, ponieważ pamięć do ćwiczeń (w sumie do wszystkiego) mam wyjątkowo krótką. Jestem tuż po treningu z dzieciakami, szybciutko opisuję zabawę, którą wymyśliłem spontaniczne podczas zajęć. Zabawę możecie wykorzystać również z dziećmi w szkole podstawowej.
Zabawa ruchowa „1,2,3 biegniesz Ty!”
Zawodnicy ustawieni na linii (postawa swobodna), przodem do bramki. Każde dziecko ma przypisaną cyfrę. Wypowiadamy cyfrę np. „2”-zawodnik z numerem 2 startuje, prowadzi piłkę, uderza do bramki. Analogicznie postępujemy z kolejny cyframi. W kolejnej rundzie przyspieszamy tempo, wypowiadamy coraz szybciej cyfry. Następnie zmieniamy kolejność ustawienia zawodników, (nadal mają przypisane te same cyfry). W starszych grupach, po każdej rundzie możecie przypisywać inne cyfry dla każdego zawodnika. Ważne, aby uczniowie po uderzeniu wracali na linię startu. W miarę potrzeb, zmieniamy pozycje startowe.
Nie przegap: Parlez-vous-francais? Zabawa ruchowa prosto z francuskiego podwórka
Zawsze mam na uwadze, aby zabawa była maksymalnie atrakcyjna dla dzieciaków (nie może trwać za długo). Jeśli widzicie spadek koncentracji i motywacji u uczniów, od razu przerwijcie zabawę lub wprowadźcie nowe zasady. Zawsze tak robię, z dobrym skutkiem. Oczywiście, modyfikacji tej zabawy jest nieskończenie wiele. Każdy trener powinien być kreatywny, potrafić zmieniać zasady gier i zabaw, w zależności od potrzeb.
Ze względu na złe warunki pogodowe (silny wiat i ulewa-kocham to), miałem na treningu 6 dzieciaków. Opiszę kolejne ćwiczenie, które warto zastosować, gdy mamy małą ilość zawodników na boisku (duża intensywność). Grupę ćwiczebną mam dość zaawansowaną (jak na 6-7 latków), dlatego nieraz podczas treningów wprowadzam podania wewnętrzną częścią stopy.
Zawodnicy poruszają się za trenerem (prowadzą piłkę wybraną częścią stopy). Ważne jest, aby dzieciaki poruszały się blisko nas. Wypowiadamy imię zawodnika, który podaje piłkę do nas i wychodzi na pozycji (zagrywamy mu piłkę w stronę bramki). Po uderzeniu na bramkę, dziecko prowadzi dalej piłkę, obserwując gdzie znajduje się trener. Ćwiczenie charakteryzuje się dużą płynnością oraz intensywnością.
W każdym treningu biorę aktywny udział, w miarę możliwości zachęcam rodziców do gry, pomocy. Opiszę jeszcze jedną grę, która wykorzystałem w tej samej jednostce treningowej.
Gra „Olbrzym vs krasnoludki”
Zadaniem krasnoludków jest obrona swojej bramki. Olbrzym (trener) prowadzi piłkę, stara się strzelić bramkę (1 pkt). Jeśli krasnoludkom uda się wybić piłkę zdobywają również 1 pkt. Gramy do 5 zdobytych punktów. Pozwólcie dzieciakom wygrać, ale nie dawajcie im za dużo szans. Doprowadzam do wyniku 4 : 4, dodatkowo ich mobilizuje, że kto zdobędzie ostatni punkt wygrywa.
Miałem opisać tylko jedną zabawę, a dodatkowo umieściłem ćwiczenie i grę. Możecie wykorzystać powyższy materiał w pracy ze starszymi dzieciakami, tylko pamiętajcie o modyfikacji zasad, tak aby były one dostosowane do wieku uczestników, warunków bazowych oraz poziomu umiejętności zawodników. Powodzenia!